Co zabiło ryby w Druznie? Trwa kontrola w pasłęckiej mleczarni

2014-06-16 07:04:00(ost. akt: 2014-06-16 07:42:52)
Na zdjęciu: śnięte ryby po zatruciu j. Druzno w 2014 roku

Na zdjęciu: śnięte ryby po zatruciu j. Druzno w 2014 roku

Autor zdjęcia: Ryszard Biel

Badania nie wskazały jednoznacznej przyczyny katastrofy ekologicznej w jeziorze Druzno i rzece Wąskiej, w wyniku której doszło do masowego śnięcia ryb. Mniej więcej w tym samym czasie w pasłęckiej mleczarni doszło do dwóch wypadków. W firmie trwa kontrola przeprowadzana przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Działaniom firmy przyglądają się również władze powiatu elbląskiego.
Trzy tygodnie temu z rezerwatu przyrody jeziora Druzno i dopływającej do niego rzeki Wąskiej wyłowiono blisko 1,5 tony śniętych ryb. Pierwsze niepokojące sygnały o tym, że coś niedobrego dzieje się z rybami w rzece dotarły do Polskiego Związku Wędkarskiego w Elblągu w połowie maja. Sprawą zainteresował się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska i pobrał próbki wody do badań z Wąskiej i rzeki Brzezinka, do której spływają oczyszczone ścieki z pasłęckiej mleczarni. Powiatowy weterynarz bardzo szybko wykluczył choroby zakaźne, jako przyczynę masowego śnięcia ryb.

Sami rybacy od początku nie mieli wątpliwości, że ta katastrofa ekologiczna, to wynik działalności człowieka. Być może w wyjaśnieniu wszystkich okoliczności pomogą badania prowadzone przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Ten poinformował m.in. o kontroli, jaką przeprowadza w firmie Sery ICC Pasłęk pod kątem przestrzegania wymagań ochrony środowiska. Przedstawiciele przedsiębiorstwa początkowo tłumaczyli, że może być to wynik „niespodziewanego zrzutu surowca do oczyszczalni ścieków i z uwagi na niesprzyjające warunki — wypływ ścieków niedostatecznie oczyszczonych”.

Kontrola ujawniła jednak, że mniej więcej w tym samym czasie w przedsiębiorstwie doszło również do rozszczelnienia instalacji chłodniczej. Czy to amoniak, który wydostał się z niej zatruł wody i spowodował śnięcie setek ryb? Jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie nie ma. Być może dostarczą ją wyniki kolejnych badań, tym razem próbek wody, które pobrano w ubiegły piątek. naj

• Czytaj więcej w poniedziałkowym Dzienniku Elbląskim
lub w wydaniu elektronicznym na Kup Gazetę


Źródło: Dziennik Elbląski

Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Mariusz Lewandowski #1419625 | 78.8.*.* 16 cze 2014 22:38

    Prónd ?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. maniek #1419619 | 81.190.*.* 16 cze 2014 22:33

    za jaja gnoi i na latarnię !

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  3. mieszkaniec #1419236 | 195.136.*.* 16 cze 2014 15:09

    Parady robią w centrum miasta ,że jakie to służby mamy i jak sobie radzą ze wszystkim.A gówno zrobili i gówno zrobią.Po za tym jak by jacyś terroryści chcieli nam coś zrobić, to by nawet nikt nie pierdną bo by nas wytruli .Śmiechu to wszystko warte.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  4. wędkarz #1419139 | 78.10.*.* 16 cze 2014 12:24

    Trochę długo to trwa. Oby sprawa nie przyschła. A ponadto nic mnie jak nie wkurza jak nazywanie wędkarzy-rybakami cyt ;Sami rybacy od początku nie mieli wątpliwości;-gdzie na Wąskiej są rybacy ja się zapytowywuję???

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  5. said #1419102 | 78.30.*.* 16 cze 2014 11:51

    Jeśli Twoje rybki wyglądają na chore i nie wiesz co im jest, sprawdź czy przypadkiem w zbiorniku nie wzrósł niebezpiecznie poziom amoniaku. Wywołuje on u ryb zatrucie, które może w konsekwencji doprowadzić nawet do ich śmierci. Wykrywanie Zatrucia amoniakiem są jedną z głównych przyczyn powodujących śmierć rybek w akwarium. Najczęściej występują, gdy zbiornik jest jeszcze w miarę nowy. Jednakże mogą też wystąpić w wyregulowanym akwarium np. kiedy dopuścimy do akwarium zbyt dużą liczbę ryb, zapcha nam się filtr lub jeśli wyniszczymy kolonie pożytecznych bakterii przez stosowanie leków. Do najbardziej charakterystycznych objawów należy łykanie przez ryby powietrza spod tafli oraz powiększone i zaczerwienione skrzela. Powinna też nas zaniepokoić apatyczność ryby oraz jej brak apetytu. Warto zwrócić uwagę na pływanie oraz „leżenie” ryby na samym dnie akwarium oraz możliwe czerwone plamki na ogonie lub innej części ciała. Objawy zatrucia amoniakiem mogą pokazać się nagle bądź w przeciągu paru dni. Początkowo można zaobserwować specyficzne łykanie przez rybę powietrza. Skrzela mogą nabrać barwy purpurowo-czerwonej, a nawet zacząć lekko krwawić. Następnie ryby mogą tracić swój apetyt i stawać się dość apatyczne. W niektórych przypadkach da się zauważyć leżenie rybek na kamieniach oraz schowane płetwy. Ponieważ, zatrucie amoniakiem nadal trwa, poszczególne tkanki zostają zniszczone, o czym świadczyć mogą czerwone smugi lub małe, krwawiące rany na ciele rybki. W następnej kolejności zostają zniszczone wewnętrzne organy, takie jak mózg oraz ośrodek układu nerwowego. Ryba dostaje wielu krwotoków wewnętrznych i zewnętrznych, co w efekcie powoduje jej śmierć.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    Pokaż wszystkie komentarze (7)