Odkrywali tajemnice ewangelickiego cmentarza

2014-09-15 07:00:38(ost. akt: 2014-09-17 08:24:39)

Autor zdjęcia: Michał Skroboszewski

Najpierw był kościół, później cmentarz ewangelicki. Teraz ten teren przebadali archeologowie. Prace na cmentarzu w Nowym Monasterzysku (gmina Młynary) trwały dwa tygodnie i skupiły się głównie na krypcie, która po wojnie zamieniła się w dzikie wysypisko śmieci.
Prace archeologiczne na cmentarzu ewangelickim z XVII-XIX wieku w Nowym Monasterzysku (gmina Młynary) rozpoczęły się na początku września. Prowadzone były we współpracy z Instytutem Archeologii i Etnologii Uniwersytetu Gdańskiego.
— Były to badania bardziej ratownicze — wyjaśnia kierownik badań Wacław Kulczykowski. — Wszystko zaczęło się od inicjatywy Stowarzyszenia Miłośników Wsi Nowe Monasterzysko. Cmentarz był w strasznym stanie, mocno zaniedbany. Chodziło przede wszystkim o zawaloną konstrukcję krypty, która znajdowała się w jego centralnej części. Zawalony strop był mocno przysypany śmieciami, a do tego duże spustoszenia poczyniły korzenie drzew.

Badania rozpoczęły się 1 września. Archeologowie skupili się głównie na krypcie. Odkopana krypta ma około ośmiu metrów długości i cztery metry szerokości. Została wykonana dokumentacja rysownicza i fotograficzna.
— Największym zaskoczenie było dla nas, że krypta jest tak duża. Potężna konstrukcja, której w takiej wsi byśmy się nie spodziewali — ocenia Wacław Kulczykowski.

Więcej o badaniach w Nowym Monasterzysku w poniedziałkowym (15.09) Dzienniku Elbląskim. Kup wydanie elektroniczne